Historie mówione
- Szczegóły
HISTORIA MÓWIONA
W ramach realizacji projektu "Lubartowski Pejzaż Kulturowy" pozyskano relacje mieszkańców powiatu lubartowskiego na temat życia na tym terenie w okresie miedzywojennym.
Wywiadów udzielili świadkowie historii:
Zygmunt Pszczoła (Nowodwór)
Helena Powałka (Zagrody Łukowieckie, gm. Firlej)
Julia Chudzyńska (Brzeziny)
Lucjan Michalak (Lubartów)
Natalia Tomasiewicz (Rozkopaczew)
oraz
osoby, które zastrzegły sobie anonimowość
Historia mówiona- Natalia Tomasiewicz (Rozkopaczew)
- Szczegóły
WYWIAD Z NATALIĄ TOMASIEWICZ LAT 73 , MIESZKAŃKĄ PRZEDWOJENNEGO ROZKOPACZEWA, KTÓRY PRZEPROWADZIŁA AGATA TOMASIEWICZ (WNUCZKA) W DNIU 09.10.2004
Agata: Lubartowski pejzaż kulturowy. Rodzina. Z ilu członków składała się twoja rodzina?
Natalia: Sześcioro dzieci i dwoje rodziców.
A: Jakie były relacje między rodzicami i dziećmi?
N: Raczej dobre. Tak, raczej dobre.
A: Jaki był status majątkowy rodziny?
N: Mieliśmy cztery hektary ziemi. Status? O co chodzi? Z czego się rodzina utrzymywała?
A: Tak.
N: Z rolnictwa.
A: Jaki był poziom wykształcenia jej członków?
Czytaj więcej: Historia mówiona- Natalia Tomasiewicz (Rozkopaczew)
Historia mówiona - Helena Powałka (Zagrody Łukowieckie)
- Szczegóły
Rozmowa z Heleną Powałką (Zagrody Łukowieckie) przeprowadzona przez wnuka Jacka Powałkę
JP: Babcia by powiedziała, ile to tam was w rodzinie było kiedyś , jak kiedyś babcia z rodzicami mieszkała…
HP: Rodzice i li troje dzieci…
JP: A jak z rodzicami się układało życie, dobrze się dogadywała babcia?
HP: No, dobrze…
JP: W sumie – z ojcem, tak że ojciec…
HP: Bardzo dobrze.
JP: Z matką też?
HP: Z mamą też. Myśmy mieli dużą gospodarkę, to roboty nie brakowało. Tylko sło się w pole, i sło się w pole, a to kosić, a to grabić, kartofle okapywać, a to później kopać… Boże, aj…
Czytaj więcej: Historia mówiona - Helena Powałka (Zagrody Łukowieckie)
Historia mówiona - Lucjan Michalak (Lubartów)
- Szczegóły
Romowa z Lucjanem Michalakiem (pochodzącym z Lubartowa) przeprowadzona przez Jolantę Grabowską
JG: Proszę Pana, z ilu członków składała się pańska rodzina?
LM: Z ośmiu członków...
JG: To znaczy, kto był...
LM: Rodzice... sześcioro rodzeństwa...
JG: Pan był najstarszy?
M: Nie, ja byłem najmłodszy.
JG: A jakie były stosunki, relacje między rodzicami a dziećmi?
M: Dobre. Lepszych nie mogło być.
JG: Jaki był status majątkowy Pana rodziny?
M: 12 hektarów, pół domu, takiego piętrowego, no i zabudowania gospodarcze .
Czytaj więcej: Historia mówiona - Lucjan Michalak (Lubartów)
Historia mówiona - Julia Chudzyńska (Brzeziny)
- Szczegóły
Rozmowa z p.Julią Chudzyńską (pochodzącą z Brzezin) przeprowadzona przez p. Annę Kozak
AK: Z ilu członków składała się Pani rodzina?
JCh: Moja rodzina: dwoje rodziców i dwóch braci przyrodnich i trzy siostry.
AK: A jakie były relacje między rodzicami i dziećmi?
JCh: no, pozytywne, do momentu jak starszy bat chciał się żenić z dziewczyną, co do której ojciec nie miał zaufania. Nie chciał, żeby się z nią żenił, ale on go nie posłuchał i w związku z tym ta sytuacja późniejsza była taka… no, jak to powiedzieć…nieprzychylna, nieprzyjazna.
AK: A co z pozostałymi członkami rodziny?
JCh: Z pozostałymi, z tym bratem, co został w międzyczasie aresztowany przez Niemców i zamordowany, to się układał a dobrze sytuacja.
AK: Jaki był status majątkowy rodziny?
JCh: No, taki jak na ówczesne warunki i na miejscowość , mieszkaliśmy na wsi, to były te warunki nie najgorsze. Byliśmy w tym, majątek był, w podwyższonym tym, w podwyższonej ilości.
Czytaj więcej: Historia mówiona - Julia Chudzyńska (Brzeziny)
Strona 1 z 2
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec